Zaczynając lekturę pierwszego tomu nie byłam przygotowana ani na to, że są dalsze tomy (nie sprawdzałam), a już w zupełności na to, iż tak wciągnę się w losy bohaterów, że będę śledzić je obsesyjnie tytuł za tytułem, i prawie po nocach. Spokojne osiedle emerytów, z mnóstwem atrakcji i okazjami do rozmowy osób 60/70+ nie zwiastuje przygód , w jakie zabiera nas wyobraźnia autora. Można pomyśleć, że ludzie mający na karku tyle przeżytych lat, mnóstwo doświadczeń i ciekawą przeszłość - mogą pozwolić sobie na spokój. Ale nie, te charaktery nie będą siedzieć i pokornie grać w bingo. Zamiast tego, Czwartkowy Klub Zbrodni , z Elizabeth na czele, wyciąga akta starych, nierozwiązanych, spraw, a uczestnicy podejmują się roli detektywów i szukają odpowiedzi na pytania, na które nie odpowiedzieli kiedyś śledczy. Tymczasem dochodzi do prawdziwego morderstwa, więc wcześniej wspomniana Elizabeth, wraz z Ronem, Ib...