Zatęskniłam do pisania i długo zastanawiałam się z jakim tytułem wrócić na bloga. Przyszła mi na myśl powieść, która kojarzy mi się z ciepłem - o tym dlaczego przeczytacie dalej.
Dom. Własna przestrzeń to rzecz bezcenna. Miejsce ciszy i spokój, do którego wracamy z nadzieją na odpoczynek. Zwłaszcza Leon, który pracuje w szpitalu na nocne zmiany. Zmuszony jest do poszukiwań współlokatora, z jednym nietypowym warunkiem: poza dzieleniem wspólnej przestrzeni w mieszkaniu, z nowym lokatorem będzie dzielił również... łóżko. Nie w tym samym czasie, rzecz jasna, jednakowoż wspólne używanie czajnika czy szafy zbliża ludzi, a co dopiero mebel kojarzący się z najprzyjemniejszą aktywnością na świecie? (Tak, ze spaniem.)
Tiffy przyparta do muru , przystaje na propozycję wynajmu. Mieszkanie wypełnia się przeróżnymi ozdóbkami i zapachem słodkich wypieków. Właściciel, choć początkowo zirytowany zmianą aranżacji, wcina łakocie i z uśmiechem odpisuje na liściki pozostawiane na samoprzylepnych karteczkach. Tak się zaczyna nietypowa znajomość, której na drodze wyrośnie oczywiście kilka losowych przeszkód, ale tym ciekawsza jest ta powieść, im bardziej dzięki nim rozkwita ich przyjaźń. A jak wiadomo, przyjaźń to mocny fundament, gdy dwoje ludzi spojrzy na siebie ponętnie...
Fanką powieści obyczajowych nie jestem, ta historia jednak sprawiła, że było mi miło i ciepło podczas czytania (ciepło w sensie takiego duchowego ciepła, to tak na marginesie), bo człowiek jakkolwiek samodzielny i zaradny sam, potrzebuje czasami towarzystwa ludzi. Ludzi, z którymi czuje się dobrze, tzn. nie jest osądzany, nawet jeśli niezrozumiany, to tolerowany, chciany i ogólnie ma do kogo gębę otworzyć, pośmiać się i miło spędzić czas. Mimo różnych zawirowań i doświadczeń, historia tej dwójki toczy się właśnie z taką empatią i zrozumieniem, którego czasem człowiekowi w żyćku brakuje.
Dlatego mimo, iż po takie historie sięgam rzadko, to lubię obyczajówki (tak, z romasnem w tle zwłaszcza, macie mnie), więc jak macie fajny tytuł do polecenia, to dajcie znać, chętnie przygarnę na przyszłość.
Komentarze
Prześlij komentarz
Cześć, miłego dnia i smacznej kawusi!